Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 15
Pokaż wszystkie komentarzeJeśli zacierający sie i korodujacy Triumph kosztuje 40k, a wieczna i niezawodna (juz nie wspomne za ladniejsza) Honda 42k to przy zakupie Trampka od razu powinien byc dorzucany karnet do psychiatry ;)
OdpowiedzOj przesadzasz z tym Trampkiem i to bardzo. Jeśli piszesz o Bonnevillu to zupełnie inne moto, ina moc, inna waga. A co do jakości to byś się zdziwił jak są to nie zniszczalne motocykle. Widać to po rynku wtórnym, który praktycznie nie istnieje. Mało kto sprzedaje swoje moto ( nie liczę handlarzy). A co do CB fajny klasyk, zobaczymy jak to będzie jeździć. Cena dość przyzwoita jak na to klasę. Co najważniejsze nawet nie jest bardzo ciężki, więc powinien być zwrotny. W końcu Honda zaczyna robić przyzwoite motocykle, mam też nadzieje że jakość będzie na wysokim poziomie jak w starych Hondach.
OdpowiedzMiałem jednego, a w dwa nowe (!) wpakowali sie moi znajomi. Żaden z naszej trojki nie powtorzy juz tego bledu, wiec raczej nie przesadza. W telegraficznym skrócie: wycieki z silnika, padające akumulatory, nie odpalaja jak jest zimno, rdzewieja na potege, u jednego znajomego wystrzelony wymiennik ciepla, u drugiego zatarta głowica. Takie tam drobiazgi.
OdpowiedzRozumiem, że piszesz o Bonneville'u? Podobno jeszcze pękają szprychy w tylnym kole?
Odpowiedz